Po wcześniejszym uroczystym ślubowaniu klasy pierwsze gimnazjum udały się na halę sportową, gdzie samorząd szkolny przygotował dla nich chrzest, którego celem było integrowanie poprzez wspólną zabawę. Myślą przewodnią otrzęsin było przejście przez szereg zabawnych zadań przy dopingu wychowawców i starszych klas. Konkurencji dla pierwszoklasistów było dużo, ale nie brakowało chętnych do udziału w nich. Można powiedzieć, że ten dzień to było "święto kota", gdyż wszyscy uczniowie klas pierwszych mieli wykonany koci makijaż, w którym prezentowali się niezwykle ciekawie.
Najgorszym momentem było zjedzenie przygotowanego przez starszych kolegów tajemniczego poczęstunku składającego się z dziwnych składników, których smak dawał wiele do życzenia... Ale i to zadanie zostało wykonane przez uczniów wzorowo, zatem jednogłośnie włączono ich do grona gimnazjalistów.